Dwie amerykańskie dziewczyny podróżują po Europie. W Niemczech psuje im się samochód. Szukając pomocy trafiają na wolno stojący dom. Następnego ranka budzą się w piwnicy, w której znajduje się również pewien Japończyk. Okazuje się, że uwięził ich stary niemiecki chirurg, który specjalizował się kiedyś w rozdzielaniu bliźniąt syjamskich. Postanawia on, jako pierwszy na świecie, połączyć ze sobą troje ludzi tak, aby stworzyli jeden układ pokarmowy.
Film który jest dzisiaj wielbiony przez rzeszę dzieciaków jako ten "chory" jednak łatwiejszy w odbiorze niż klasyki tego gatunku.
Budżet oraz nieskomplikowana fabuła w połączeniu z dobrym doborem aktorów (moim zdaniem Dr Heiter jest dobrze zagrany), sprawiły że motyw ludzkiej stonogi, został mile przywitany przez rzeszę małych psychopatów.
Co sprawia że ten film cieszy się zainteresowaniem?
Moim zdaniem fakt że nia ma na nim wiele krwi a tortura jest czysto "psychiczno-gastryczną" grą.
W tym filmie nie znajdziecie wymyślnych scen odcinania głów bądź samej operacji, mimo to zainspirował mnie.
Jeden z niewielu filmów który zatrzymywałem by zacząć się śmiać.
Bynajmniej nie dlatego że był śmieszny.
<spoiler>
Mógłby mi ktoś przedstawić lepszą scene niż widok Japończyka jedzącego obiadek, podczas gdy jego ogonek świadomy swego losu, potulnie płacze przytwierdzony wargami do odbytu?
Mój uśmiech przerodził się w swojego rodzaju podziw dla reżysera, za zaspokojenie mych ukrytych pragnień.
Scena zdziwnienia gdy przywiązana do łóżka kobieta, zdaje sobie sprawe z faktu, iż będzie "gównopożeraczką" i zarazem "gównokarmicielką" swej towarzyszki.
Połączone przyjaciółki, zmuszone jeść i srać sobie w mordę. Japończyk, człowiek honoru, upodlony niczym pies, by przejść wreszcie swoje katharsis.
Mimo iż coraz bardziej popularny, nie można mu odmówić pomysłowości.
Co bym zmienił?
Myślę że usunąłbym struny głosowe a moim nowatorskim pomysłem byłoby usunięcie zwieraczy by "wymiana" przechodziła bezproblemowo, skupiłbym się też na przyjmowaniu pokarmu bez odruchów wymiotnych, bez możliwości "nie wpuszczenia go".
Moim zdaniem 3 część stonogi była zbyt narażona na choroby, skupiłbym się na 2 częściach.
Ciekawym pomysłem byłoby też nakarmienie 8 ludzi i przystosowanie ich do bycia stonogą, potem obserwacja jak ich gówno krąży przez każdego z nich.
Zakończenie też daje do myślenia, ostatnia część, środkowa żyje.
Jest skazana na gnicie pośród dwóch trupów.
Od twarzy, odbyt martwego Japończyka, w dupie zaś morda martwej od jej gówna przyjaciółki.
Film dla ludzi z wyobraźnią i sadystycznymi marzeniami, które po części się spełniają.